
00-020 Warszawa ul. Chmielna 2
Julian Tuwim
Wspomnienie
​
Mimozami jesień się zaczyna,
złotawa, krucha i miła,
To ty, to ty jesteÅ› ta dziewczyna,
która do mnie na ulicÄ™ wychodziÅ‚a.
Od twoich listów pachniaÅ‚o w sieni,
gdym wracał zdyszany ze szkoły,
a po ulicach w lekkiej jesieni
fruwały za mną jesienne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
nieÅ›miertelny żóÅ‚ty październik.
To ty, to ty, moja jedyna,
przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy.
Księżyc z chmurek prześwitywał jesienny,
od mimozy złotej majowy.
Ach czułymi, przemiłymi snami
zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
w snach dawnymi bawiÄ…c siÄ™ wiosnami,
jak ta złota, jak ta wonna wiązanka.