
00-020 Warszawa ul. Chmielna 2
Zdrowie
Zakłócenia snu mogą być objawem niedoboru lub nadmiaru dopaminy
Zmiana czasu
Marzec to pora zmiany czasu na letni – a dzięki przestawieniu wskazówek zegara ubywa nam godzina snu. Zmiana czasu podyktowana głównie jest względami ekonomicznymi, takimi jak oszczędność energii, niższe koszty pracy czy lepsze przystosowanie gospodarki do zmian zachodzących w środowisku. Jednakże okazuje się, że sam organizm nie zawsze toleruje taką manipulację zegarem biologicznym. Osoby nadwrażliwe, cierpiące na depresję, zaburzenia nerwicowe, lękowe czy dolegliwości psychosomatyczne mogą w tym czasie odczuwać różnorakie dysfunkcje.
Mimo tego, że zmiana dotyczy tylko jednej godziny, to jednak zakłóca stan homeostazy, czyli równowagi pomiędzy organizmem a środowiskiem zewnętrznym. Wpływa ona na utrzymanie właściwego poziomu ciśnienia krwi, temperatury ciała, odpowiednie dotlenienie, pracę serca, mózgu i inne parametry życiowe. Ustalony rytm pracy, snu i posiłków pomaga w utrzymaniu równowagi psychosomatycznej. Zmiana pory odpoczynku i aktywności wymaga co najmniej kilkudniowego przystosowania.
Skrócenie lub wydłużenie czasu snu, przestawienie pory wstawania i mniejszy czas ekspozycji na światło dzienne przyczyniają się do zmiany dobowego rytmu wydzielania hormonów, przede wszystkim melatoniny, który nazywany jest hormonem snu, kortyzolu - hormonu stresu i dopaminy, wpływającej na poziom odczuwania przyjemności. Hormony są odpowiedzialne za wypoczynek i aktywność.
Stężenie kortyzolu jest najwyższe około godz. 8.00 rano a najniższe około północy. Każda zmiana zaś może prowokować problemy, kardiolodzy odnotowują zwiększającą się liczbę zawałów serca po wiosennej zmianie czasu i wielorakie zaburzenia związane z gwałtownymi zmianami. Wśród przyczyn wymienia się przemęczenie, spadek aktywności, zwiększenie kaloryczności posiłków i zmiany hormonalne.
Zakłócenia snu mogą być objawem niedoboru lub nadmiaru dopaminy, najważniejszego neuroprzekaźnika w mózgu, odpowiedzialnego za przenoszenie informacji między neuronami. Wpływają one niekorzystnie na pracę centralnego układu nerwowego, przyczyniając się do obniżenia nastroju czy depresji.
Niekorzystne dla samopoczucia jest nadmierne oszczędzanie na oświetleniu pomieszczeń, w których żyjemy i pracujemy. Często obserwuję domy, w których jedynym źródłem światła wieczorem jest włączony telewizor. Organizm odbiera taki sygnał jako porę przygotowania do snu - zbyt wcześnie aktywizuje neuroprzekaźniki odpowiedzialne za stan spoczynku i na wiele godzin pozbawiony jest aktywności. Kiedy nadchodzi pora właściwego snu, rozregulowany system nie wydziela odpowiednich hormonów w potrzebnej ilości, ponieważ zużył je wcześniej.
Rano organizm budzi się zmęczony, senny, stan taki powoduje obniżenie nastroju i motoryki.
Groźne zarówno dla samopoczucia jak i kondycji psychicznej są także, często bagatelizowane, wszelkie stany zapalne. Coraz więcej uczonych przychyla się do opinii, że organizm broniąc się przed czynnikami zapalnymi prowokuje właśnie objawy depresji. Łatwo zauważyć, że przed pojawieniem się odczuwalnych etapów grypy czy przeziębienia następuje spadek libido, obniżenie nastroju i skłonność do melancholii.
W pierwszych etapach zaburzeń depresyjnych i nerwicowych należy konsultować się z psychologiem i skorzystać z terapii behawioralno-poznawczej, która modyfikuje schematy myślenia, uczy kontroli emocji, nowych reakcji i zachowań, prowadzi do wyrównywania poziomu dopaminy, wzmacniając organizm zarówno na bodźce wewnętrzne jak i zewnętrzne. Zalecana jest kontrola diety, która w chłodne dni bywa gwałtownie wzbogacana o nadmiar tłuszczów i węglowodanów oraz aktywny wypoczynek i wsparcie relacji rodzinnych i towarzyskich, które są źródłem emocji, odpowiedzialnych za naszą równowagę psychofizyczną.
Historia zmiany czasu sięga XVIII wieku. Benjamin Franklin zauważył, że na zmiana czasu może przyczynić się do oszczędności, które głównie dotyczą zużycia energii. Pierwszym krokiem w kierunku wprowadzenia czasu letniego była tzw. konferencja południka zerowego w Waszyngtonie w 1885 roku. Podzielono wtedy kulę ziemską na 24 strefy czasowe. Franklin przekonywał, by ludzie chodzili spać i wstawali wcześniej niż robią to zazwyczaj. Artykuł sam w sobie zawierał jednak zbyt mało argumentów, by kogokolwiek mógł przekonać do podziału roku na czas letni i czas zimowy. Humorystyczna wymowa artykułu sprawiła, iż zignorowano jego przesłanki.
Do tematu zmiany czasu powrócił Brytyjczyk William Willett, swoje przemyślenia opisał w broszurce „The Waste of Daylight”, wydanej w 1907 roku. Zaproponował, aby w okresie letnim zegary w Anglii były przestawiane o 80 minut, co jego zdaniem przyniosłoby oszczędności na oświetlaniu rzędu 2,5 mln funtów. Pomimo znacznego poparcia w rządzie brytyjskim nie udało się przekonać większości do wprowadzenia pomysłu w życie.
Niekiedy jako twórcę tego rozwiązania podaje się George’a Vernona Hudsona, który zarysował potrzebę zmiany czasu, by lepiej wykorzystać długie dni lata.
Pionierami we wprowadzeniu czasu letniego byli Niemcy. W czasie I wojny światowej, 30 kwietnia 1916 w Rzeszy i sojuszniczych Austro- Węgrzech czas przesunięto o godzinę do przodu. Niedługo później i Brytyjczycy zaadaptowali to w Wielkiej Brytanii. 19 marca 1918 Kongres Stanów Zjednoczonych wyjaśnił podział na strefy czasowe w USA i wprowadził na czas trwania wojny obowiązek stosowania czasu letniego w celu oszczędności paliwa służącego do produkcji prądu. Ponownie po przerwie w USA w 1966 Kongres uchwalił Uniform Time Act wprowadzając po raz pierwszy podczas pokoju możliwość korzystania z czasu letniego.
W Polsce zmiana czasu została wprowadzona między I a II wojną światową tylko jeden raz, w 1919 roku, natomiast w czasie II wojny światowej, podczas okupacji hitlerowskiej w takich samych terminach, jak w Rzeszy Niemieckiej, następnie w latach od 1945 do 1949, od 1957 do 1964, od 1977 do 1981 a w związku ze stanem wojennym zrezygnowano ze zmiany czasu na letni w 1982 roku i kolejno wprowadzono w 1983 roku. Do roku 1995 czas letni w Polsce był wprowadzany w ostatnią niedzielę marca tak jak obecnie a odwoływany w ostatnią niedzielę września. Wcześniej dni zmiany czasu w Polsce były ogłaszane w Monitorze Polskim i tak na przykład w 1964 roku zmiana czasu na letni nastąpiła dopiero 31 maja, a na zimowy 27 września.
Czas letni stosowany jest w prawie siedemdziesięciu krajach na świecie, prawie we wszystkich państwach w Europie. Zmiany czasu w Europie nie przeprowadzają natomiast Islandia, Rosja i Białoruś. W USA w stanie Indiana do 2006 roku czas letni obowiązywał jedynie w niektórych obszarach.